Iluminacje Warszawskie – 2023/2024
Warszawa w okresie świątecznym rozświetla się przepięknymi iluminacjami. Możemy je oglądać mniej więcej od początku grudnia do początku lutego. Średnio co 2 lata zmieniana jest tematyka iluminacji, stąd zrodził mi się pomysł, aby zacząć je uwieczniać na zdjęciach. Iluminacje Warszawskie -2023-2024 są szczególnie mi bliski, ponieważ uważam, szczególnie cenię sztukę Retro. Zakochana jestem w starych rzeczach, lubię je oglądać, a gdybym miała możliwość to bym również zbierała 🙂 Niestety zbyt małe mieszkanko nie pozwala mi gromadzić zbyt wieku rzeczy.
Aby poczuć się jak w latach 50., 60., czy 70. możemy pójść do Muzeum Życia w PRL-u, obejrzeć liczne filmy. Zimą 2023/24 na ulicach miasta można było poczuć się jak w filmie Kingsajz, choć niestety nie było PoloCockty.
King to król
fragment piosenki z filmu “Kingsajz” J. Machulskiego
Size to rozmiar
Kingsajz to królewski rozmiar
Oglądając filmy Barei możemy przenieść się w dość absurdalną rzeczywistość czasów trudnych, ciężkich, ale pełnych ciepłych relacji międzyludzkich, sąsiedzkich. Osobiście uważam, że temat tych iluminacji był strzałek w dziesiątkę, a czasy Retro jeszcze przez długie lata będą dla wielu czasem pięknych, nostalgicznych wspomnień.
Warszawę można zwiedzać również nocą, tak, tak oprowadzamy również w godzinach wieczornych, nawet późno wieczornych. Warszawa o każdej porze dnia i nocy ma swój urok 🙂 Zapraszamy do obejrzenia zdjęć ze spaceru, który odbył się po śnieżycy 15.01.2024 ok. 22.00.
Z ciekawostek dodam, że choinka na pl. Zamkowym mierzy 27 metrów i przyozdobiona jest tradycyjnym łańcuchem niczym z wycinanki, choć przy iluminacji tego nie widać.
Spacerując po Warszawie można było odnaleźć samochód Warszawę, Syrenkę, saturator, typowe zabawki dla dzieci w tym drewniane klocki. Któż z nas nie pamięta Bolka i Lolka – ukochanej kreskówki większości dzieci (mój Tata był wielkim fanem). Kryształy, które ozdabiały meblościanki, były na wyposażeniu każdego mieszkania, a dziś ponoć osiągają ogromne sumy na aukcjach. Ja niestety nie pamiętam smaku wody z saturatora, ale już smak gumy Donald tak 🙂